wtorek, 22 lutego 2011

Kontrola poziomu oleju w automatycznej skrzyni biegów

Autorem artykułu jest Tom1603



Jest to bardzo ważna czynność, która ma bardzo istotny wpływ na bezawaryjną pracę automatycznej skrzyni biegów. Niestety wielu użytkowników o niej zapomina.

Bardzo trudno jest określić temperaturę oleju w automatycznej skrzyni biegów. Natomiast jest to bardzo ważna sprawa przy kontroli jego poziomu, więc można przyjąć, że olej ma właściwą temperaturę po przejechaniu około 20 km autostradą lub po około 20 minutach jazdy po mieście.
Teraz nasz samochód powinien popracować 3-5 min bez jazdy (pozycja N ) i stać poziomo. Poziom na miarce w tych warunkach powinien się zawierać między min. a max. Przy mocno nagrzanym oleju poziom może być wyższy maksymalnie o 5 mm.
Podczas dolewania oleju (uzupełniania stanu), należy dolewać go stopniowo, po około 100 ml. i kilkukrotnie sprawdzać stan. Przy czystym oleju łatwo jest źle zinterpretować wskazania na miarce. Łatwo jest też "przelać", gdyż (szczególnie w starych typach skrzyń) ilość oleju między min a max. to zaledwie 200 ml. Olej ściekający po rurce miarki potrafi również zafałszować wskazania, dlatego należy po każdym wlaniu porcji oleju sprawdzić stan dwu, a nawet trzykrotnie.

Niedobór oleju grozi właściwie szybkim zniszczeniem skrzyni. Ilość możliwych uszkodzeń jest bardzo duża. Nadmiar oleju powoduje zaś często uszkodzenia mechaniczne. Niektórzy uważają, że nadmiar nie szkodzi. Niestety, jest to mylna interpretacja.
Poziom oleju jest obliczony do możliwości pompy, tak aby mogła go w każdych warunkach zassać i doprowadzić wszędzie tam, gdzie jest potrzebny. Jeżeli oleju jest zbyt dużo to wzrasta ciśnienie, które może doprowadzić do zniszczenia uszczelnienia, bądź co gorsza jakiegoś delikatnego elementu, którego w automatach nie brakuje.

Naprawa automatycznej skrzyni biegów to z reguły spory wydatek. Zależy przede wszystkim od typu skrzyni i rodzaju uszkodzenia. W piętnastoletnich i starszych autach reanimacja automatu jest zazwyczaj nieopłacalna, gdyż często koszt naprawy przekracza wartość samochodu.

---

Tom777

http://merc-mojeauto.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Felgi aluminiowe latem

Autorem artykułu jest Agnieszka Bartoszewska



Kilka słów na temat felg aluminiowych stosowanych w tuningu samochodowym oraz stosowania alufelg latem w Polsce

Wielkimi krokami zbliża się lato. Każdy szanujący się motomaniak wie, że o każdej porze roku należy dbać o swoje auto, aby służyło nam długo, ładnie się prezentowało, a przede wszystkim było bezpieczne. Każdy użytkownik samochodu wie, że przynajmniej dwa razy w roku należy wymieniać opony w pojazdach. Ostatnio na czasie jest temat pt. felgi aluminiowe na lato.

Dobrze dobrane felgi mogą znacznie zmienić wygląd naszego samochodu. Stopień widoczności zmian zależy głównie od modelu samochodu (bo przecież ciężko wyobrazić sobie malucha z alufelgami, które kosztowałyby 3 razy więcej niż cały maluch) oraz od możliwości finansowych właściciela auta (ponieważ felgi można kupić od około 400 zł do grubo ponad 1000 zł za sztukę). Jeśli właściciel auta chce pokusić się o bardzo widoczny tuning samochodu, który od razu będzie rzucał się w oczy, można zastosować felgi o kilka rozmiarów większe, niż standardowe felgi do tego modelu samochodu. Zwykle na taką decyzję porywają się bardzo odważni panowie, którzy chcą diametralnie zmienić oblicze swojej zabawki. Najważniejszą sprawą, jeśli chodzi o wybór alufelg dla wielu motomaniaków jest wybór możliwie jak najbardziej fantazyjnego układu ramion i wzorów w alufeldze, ponieważ ważne jest, aby nasze alufelgi wyróżniały się spośród innych. W USA niepowtarzalność alufelg świadczy często o zamożności posiadacza auta i jego pozycji w społeczeństwie.

Do szerokich felg, eksperci zalecają stosowanie specjalnych opon - tzw. nisko profilowych, które są nie tylko szersze od wyposażenia fabrycznego samochodu ale mają także większą średnicę. W zależności od wskazań producenta samochodu, można dobrać opony samodzielnie lub najlepiej udać się po poradę do specjalistycznego serwisu opon. Dobry dobór opon do felgi jest bardzo ważny, ponieważ zgodnie z tym co da się zauważyć zły dobór opon może zakończyć się całkowitym zniszczeniem alufelgi, która potem do niczego już się nie nada. Niektórzy twierdzą, że główną przyczyną niszczenia się podczas lata alufelg w Polsce są nasze cudowne drogi z dziurami i wybojami, oczywiście ma to spore znaczenie, jednak główną przyczyną są właśnie źle dobrane opony do alufelgi.

Z racji tego, że felgi aluminiowe są bardziej wytrzymałe i wykonane ze stopu metali lekkich, co zapewnia lepsze prowadzenie auta to mają one ogromne zastosowanie w sportach samochodowych. Można zauważyć to u wielu polskich kierowców, którzy używają głównie alufelg.

Latem alufelgi prezentują się wspaniale w każdym samochodzie. Połysk zwłaszcza chromowanych felg połączonych z promieniami słońca to coś wspaniałego dla oczu motomaniaka, dlatego tak chętnie wielu kierowców korzysta z felg aluminiowych latem.

---

Felgi aluminiowe

Czy jazda na gazie jest dużo tańsza od benzyny ?

Autorem artykułu jest Waldemar Nowakowski



Coraz więcej osób liczy swoje pieniądze. Coraz więcej osób montuje instalacje gazowe w samochodzi.Coraz więcej osób nie zameiniłoby już NIGDY diesla na auto jeżdzące na gaz.

Jeśli posiadacie samochód jeżdzący na gaz denerwują Was pewnie wysokie ceny benzyny w ostatnim okresie. Dziś przejechanie 100 km samochodem palącym średnio 8 litrów benzyny na 100 km kosztuje około 35 zotych! Gaz w aucie kojarzy się ze starymi autami, ciągłymi problemami itp. Nie musi tak być! Nowoczesne instalacje gazowe zapewniają taką samą moc na LPG jak na benzynie, nie są dziś aż tak drogie. Zobacz cennik instalacji LPG do Twojego auta! Dodatkowo samochód jest bardziej ekologiczny, przy dobrej instalacji LPG kultura pracy nie pogarsza się a cena 100 km w powyższym przypadku spada do 22 zł na 100 km. Oznacza to że przyjeżdżając 100 km oszczędzamy 13 zł! Jeśli rocznie pokonujemy 15 000 km oznacza to rocznie oszczędność 2250 zł. Po 5-ciu latach jazdy na gazie oszczędzamy ponad 10 000 pln. Nie trzeba wielkiej matematyki, aby policzyć sobie samemu zwrot inwestycji montażu instalacji gazowych. W powyższym przykładzie podaliśmy wyliczenia tylko dla 15 000km, a co by się stało, gdybyśmy jeżdzili ok. 30 000 km lub więcej... Zwrot inwestycji mielibyśmy po około 2 latach. A oszczędności z tego tytułu moglibyśmy przekazać żonie lub mężowi na nowy telewizor, pralkę, wycieczkę do ciepłych krajów lub inne potrzebne rzeczy.

Instalacje gazowe to przyszłość motoryzacji w kierunku ekonomii jazdy. Każdy kto będzie chaił jeżdzić tanio, to zakupi auto z napędem hybrydowym (do dnia dzisiejszego starnie drogi) lub zamontuje gaz (najlepiej renomowanych marek)

---

qsc.auto


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

sobota, 19 lutego 2011

Seat Leon

Autorem artykułu jest phk88



Leon zawodowiec. Może takim hasłem powinien się reklamować Seat, zamiast ,,hiszpański temperament, niemiecka solidność”. Na pewno Leon zawodowiec byłby bardziej emocjonującym hasłem i ,,Auto emocion”, drugie hasło które często pojawia się w reklamach Seata.

Zostawmy jednak marketing i skupmy się na samochodzie. Leon to samochód, który albo się podoba albo nie. Nie ma osób bez zdania na temat jego wyglądu. Jedni zachwycają się tym 5 drzwiowym hatchbackiem, inni wolą klasyczne sedany lub ostre, sportowe 3 drzwiowe auta. Leon wygląda sportowo, nawet bardzo, widać to chociażby po tym iż zespół Seata startujący w serii wyścigów WTCC nie zmienił wersji wyścigowej w stosunku do zwykłej do drogowej jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny oczywiście.

Wracając jednak to naszego testowego auta, to ciekawy design przekłada się też na wnętrze auta, odmienne od standardowych. Konsola przed kierowcą jest dużo bardziej sportowa niż w innych samochodach, nawet bardziej sportowych z nazwy czy wyglądu. Układ zegarów jest niestandardowy, z wielkim prędkościomierzem i małymi pozostałymi zegarami umieszczonymi obok niego. Nie ma klasycznego układu trzech zegarów. Wszystkie pozostałe elementy poczynając od rozmieszczenia klamek na drzwiach przez tunel środkowy, schowki i miejsca na kubki, po konsole środkową są zaprojektowane i umieszczone zupełnie inaczej niż w zwykłych samochodach. Zupełnie jakby sam Picasso je rozmieszczał. Co nie znaczy, że wszystkie pomysły są godne pochwały. Bardzo schowany pojemnik na kubek przy konsoli, prawie w nogach pasażer obok nie jest najlepszym pomysłem. Auto którym jeździliśmy nie było najlepiej wyposażone, aczkolwiek materiały użyte we wnętrzu były bardzo solidne.

seatleoncuprak102

Pod maską mieliśmy stary, benzynowy silnik 1.6 o mocy 105 KM. Jednostka ta zachowywała się poprawnie, jednak o jakiś spektakularnych osiąga można było zapomnieć, jednocześnie po mieście według oficjalnych danych paliła ,,tylko” 10,4 litra na 100km!. Czyli realne spalanie wynosi koło 11 litrów! A to wszystko raptem przy mocy 105 KM, Honda Civic, którą jeździliśmy wcześniej z większym silnikiem 1.8 oraz mocą 140KM paliła około 10 litrów, tylko że przy tym miała niespotykane wręcz osiągi, a tutaj ten silnik ledwo przyzwoicie przyspieszał. Koszmar! Chyba producent założył, że klient i tak woli kupić auto z silnikiem diesela, zgodnie z panującymi trendami, po co więc ma inwestować i udoskonalać wersję benzynową. W końcu w WTCC Seat też startuje dieselami, pewnie przy takim spalaniu silnika benzynowego musieli by w połowie wyścigu obliczonego na 10-15 okrążeń tankować jak w NASCAR.

Warto odnotować, iż samochód prowadzi się bardzo dobrze. Nie ma problemów z zawieszeniem czy sprzęgłem, a skrzynia biegów działa precyzyjnie. Jedyny mankament to widoczność, boczne szyby są małe, szczególnie te tylnie. Podróż na tylnych siedzeniach dla pasażerów może być nużąca z powodu utrudnionego podziwiania widoków za oknem oraz dziwnej pozycji na kanapie, takiej trochę ,,na stojąco”.

SeatLeon2

Podsumowując Seata Leona, jest to ciekawe stylistycznie auto, solidnie wykonane. Największe mankamenty do duże spalanie jeśli chodzi o silniki benzynowe oraz kwestia wyposażenia a raczej cen. Samo auto kosztuje przystępnie, nasz model około 60 tys. zł ale za tą cenę dostajemy praktycznie gołe auto, bez dodatków. Reszta kosztuje ekstra i ma swoją ekstra cenę, jak to powiedziała w filmie Reich do Mirosława Baki pewna dziewczynka. Koszt Leona po doliczeniu najpotrzebniejszych dodatków oscyluje miedzy 75-80 tys. zł to dużo jak za samochód tej klasy. Nawet najbardziej sportowa wersja, Cupra też nie jest w pełni wyposażona. Może do hasła: ,,hiszpański temperament, niemiecka solidność” należy dodać też słynne krakowskie skąpstwo czy raczej oszczędność.

---

automania.blox.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Volkswagen Polo

Autorem artykułu jest phk88



Niemiecka solidność. Wczesną wiosną jeździliśmy autem, które nie tak dawno debiutowało na naszym rynku, Volkswagenem Polo. Pogoda nie nastawiała tego dnia optymistycznie, pochmurne niebo, całkowity brak słońca, a do tego mżawka momentami przechodząca w deszcz.

Na pochwałę zasługuję na pewno stylistyka i wygląd zewnętrzny nowego Polo. Nawiązuje do większego Golfa, ale na tyle dyskretnie i umiejętnie, iż mamy do czynienie jedynie z pewnym charakterem linii, a nie całym przerysowanie. W końcu Polo wygląda jak samochód a nie samochodzik czy zabawka dla bogatych nastolatków. Klasyczne rysy nadwozia spodobają się zapewne nie tylko wielbicielom tuningu i Golfów II, III czy IV generacji, ale i młodym ludziom lub firmom szukającym ciekawej alternatywy dla wszechobecnych małych Skód lub Toyot we flotach. Kończąc temat wyglądu zewnętrznego należy wspomnieć, iż auto to wygląda tak, że chce się do niego wsiąść, przekręcić kluczyk i wcisnąć pedał gazu w podłogę.

Co do wnętrza to oczywiście materiały użyte do ich wykonania są bardzo wysokiej jakości. Wszędzie panuje porządek, można rzecz wręcz, że nuda. Niestety dynamiczny wygląd z zewnątrz nie ma przełożenia na wnętrze. Poza tym konsola środkowa mnie osobiście nie zachwyciła. Wloty powietrza przejęte z Golfa wyglądają dobrze, o tyle sam układ deski rozdzielczej nie jest najlepszy. Nie znaczy, że jest zły, jest funkcjonalny i dobrze wykonany, ale można by się spodziewać trochę więcej. Dodatkowo w naszym modelu potęgowała to czarna dziura na środku, gdzie normalnie można zamontować nawigację, jednak w testowanym modelu zostawiono po prostu puste miejsce.

2010_vw_polo_main_2_6300302630x360

Rzeczą, która mnie zaskoczyła i to negatywnie, była kwestia obsługi wycieraczek. Dźwignie przy kierownicy były bardzo niefunkcjonalne i nawet Pan z salonu miał problem z odpowiednim ustawieniem wycieraczek, do panującej pogody. W końcu udało się osiągnąć kompromis polegającym na ręcznym włączaniu wycieraczek co jakiś czas, co niewątpliwie momentami było irytujące, szczególnie podczas wykonywania manewrów kierownicą.

Co do silnika to w naszym Polo była to jednostka benzynowa o pojemności 1.4 litra i mocy 85 KM. Przyznam się, że w kwestii silnika najchętniej zakończyłbym na tym jednym zdaniu. Właśnie jednostka napędowa Volkswagena była czymś, co mnie najbardziej rozczarowało. 85 KM wydaje się stosowną mocą do jazdy tak małym samochodem po mieście. Niestety nic bardziej mylnego, auto z tym silnikiem po prostu nie jeździ. Jedyny sposób to kręcenie go na wysokie obroty powodujące duże zużycie paliwa oraz hałas. Normalna dynamiczna jazda wymaga ciągłej redukcji biegów, aby przyzwoicie wyprzedzać.

VWPolo3Door201002

Na pochwałę zasługuje za to układ jezdny Polo. Prowadzi się pewnie, nawet w szybszych zakrętach. Łatwo można wyczuć ten samochód.

Bardzo dobrze sprawują się też hamulce, nawet lekkie wciśnięcie pedału hamulca i już auto zdecydowanie zwalnia.

Nie ma też problemów ze sprzęgłem czy skrzynią biegów. Zmieniając biegi czułem jakbym jeździł tym samochodem na codziennie i to od bardzo dawna.

Na słowa krytyki zasługują boczne lusterka, oczywiście ustawiane elektrycznie, ale za to za małe. Odpowiednie ich ustawienie, tak ażeby spokojnie można było wyjechać tyłem spod salonu nie wjeżdżając na wysoki krawężnik zajęło dłuższą chwilę, a potem i tak trzeba było je trochę jeszcze poprawić w czasie jazdy.

Cenowo Polo wygląda ciekawie, można nawet zamówić wersję z 7 stopniową przekładnią DSG, to może być ciekawa alternatywa w warszawskich korkach. Spodziewaliśmy się bogatszego wyposażenia poszczególnych wersji modelu. Nawet za dopłatą nie można dostać zbyt wielu opcji. Dziwi też brak mocniejszej niż 85KM jednostki benzynowej.

Generalnie auto zachwyca wyglądem małego Golfa, ale rozczarowuje w środku. Poza tym kwestia prowadzenia czy wykończenia wnętrza na solidnym niemieckim poziomie, jaki od lat prezentują samochody Volkswagena, ale bez rewelacji. Zdecydowany minus to mała paleta silników, jedynie dwa benzynowe i jeden diesel o 3 różnych stopniach mocy.

Na pochwałę zasługuje za to układ jezdny Polo. Prowadzi się pewnie, nawet w szybszych zakrętach. Łatwo można wyczuć ten samochód.

Bardzo dobrze sprawują się też hamulce, nawet lekkie wciśnięcie pedału hamulca i już auto zdecydowanie zwalnia.

Nie ma też problemów ze sprzęgłem czy skrzynią biegów. Zmieniając biegi czułem jakbym jeździł tym samochodem na codziennie i to od bardzo dawna.

Na słowa krytyki zasługują boczne lusterka, oczywiście ustawiane elektrycznie, ale za to za małe. Odpowiednie ich ustawienie, tak ażeby spokojnie można było wyjechać tyłem spod salonu nie wjeżdżając na wysoki krawężnik zajęło dłuższą chwilę, a potem i tak trzeba było je trochę jeszcze poprawić w czasie jazdy.

Cenowo Polo wygląda ciekawie, można nawet zamówić wersję z 7 stopniową przekładnią DSG, to może być ciekawa alternatywa w warszawskich korkach. Spodziewaliśmy się bogatszego wyposażenia poszczególnych wersji modelu. Nawet za dopłatą nie można dostać zbyt wielu opcji. Dziwi też brak mocniejszej niż 85KM jednostki benzynowej.

Generalnie auto zachwyca wyglądem małego Golfa, ale rozczarowuje w środku. Poza tym kwestia prowadzenia czy wykończenia wnętrza na solidnym niemieckim poziomie, jaki od lat prezentują samochody Volkswagena, ale bez rewelacji. Zdecydowany minus to mała paleta silników, jedynie dwa benzynowe i jeden diesel o 3 różnych stopniach mocy.

---

automania.blox.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Skóra w TWOIM samochodzie - komfort czy dyskomfort?

Autorem artykułu jest Eryk Grzeszkowiak



Jak prezentuje się skóra w Twoim samochodzie? Czy jest synonimem elegancji, poczucia estetyki czy może siedliskiem bakterii? Skóra jest bardzo trwalym materialem jednak nie posiada zdolnosci regeneracyjnych dlatego musimy jej w tym dopomóc. Skóra w samochodzie wystawiona na dzialanie takich czynn...

Jak prezentuje się skóra w Twoim samochodzie? Czy jest synonimem elegancji, poczucia estetyki czy może siedliskiem bakterii? Skóra jest bardzo trwalym materialem jednak nie posiada zdolnosci regeneracyjnych dlatego musimy jej w tym dopomóc.

Skóra w samochodzie wystawiona na dzialanie takich czynników jak:
- dym papierosowy
- ludzki i zwierzęcy pot
- dzialanie niskich i wysokich temperatur ( upal i mróz )
- kurz ( szczególnie latem )
i wiele innych, nie tylko straci swój blask, ale swoim wyglądem zacznie szpecić, a zapach stanie się bardzo nieprzyjemny i trudny do usunięcia. Bardzo malo osób zdaje sobie z tego faktu sprawę, albo po prostu nie przyklada do tego wagi.
Większoć moich klientów nigdy nie dokonywalo żadnych zabiegów pielęgnacyjnych Tapicerki Skórzanej swojego samochodu czy mabli. Kiedy jednak skóra przestala cieszyc swoim wyglądem, stosowali najróżniejsze sposoby, aby usunąć zanieczyszczenia począwszy od plynu do mycia naczyń, a skończywszy na denaturacie!

Takie metody są nie dopuszczalne i mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku.
Czym więc czycić?
Dobre srodki, na które warto wydać nawet sporo pieniędzy, nie zawierają rozpuszczelników, które moglyby uszkodzić skórzaną powierzchnię.
Również do konserwacji tapicerki skórzanej należy stosować odpowiednie srodki. Stosowanie tzw. zamienników (np. kremy natluszczające), które mogą na pierwszy żut oka dzialać bardzo podobnie, w pewnych sytuacjach może wręcz przyczynić się do uszkodzenia tapicerki. Np. użycie zimą zamiennika o dzialaniu nawilżającym może doprowadzić do tego, że woda w nim zawarta zmarznie w niskiej temperaturze, rozszeży swoją objętosć i spowoduje pęknięcia.

Produkty przeznaczone do czyszczenia i konserwacji skóry są odporne zarówno na niskie jak i na wysokie temperatury. Użyte zgodnie z zaleceniami producenta dadzą pożądany efekt wizualny oraz zabezpieczą material przed nie korzystnym wplywem czynników zewnętrznych oraz uszkodzeniem w trakcie codziennego użytkowania.

Tak więc jeżeli chcesz, żeby tapicerka skórzana w Twoim samochodzie stwarzala wciąż ten nie powtarzalny klimat i cieszyla oko swoim eleganckim estetycznym wyglądem pamiętaj, aby ją systematycznie czyscić i konserwować srodkami do tego celu przeznaczonymi.

Jak często dokonywać takich zabiegów?
Co 3 do 6 miesięcy w zależnoci od eksploatacji. Jednak jeżeli chodzi o skórę w samochodzie dwa razy do roku (przed zimą i przed latem) to absolutne minimum jeżeli chcemy zachować tapicerkę w należytym stanie.

http://www.tapicerkaskorzana.blogspot.com

---

artykuł pochodzi z http://www.tapicerkaskorzana.blogspot.com/


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czy jazda na gazie jest dużo tańsza od benzyny ?

Autorem artykułu jest Waldemar Nowakowski



Coraz więcej osób liczy swoje pieniądze. Coraz więcej osób montuje instalacje gazowe w samochodzi.Coraz więcej osób nie zameiniłoby już NIGDY diesla na auto jeżdzące na gaz.

Jeśli posiadacie samochód jeżdzący na gaz denerwują Was pewnie wysokie ceny benzyny w ostatnim okresie. Dziś przejechanie 100 km samochodem palącym średnio 8 litrów benzyny na 100 km kosztuje około 35 zotych! Gaz w aucie kojarzy się ze starymi autami, ciągłymi problemami itp. Nie musi tak być! Nowoczesne instalacje gazowe zapewniają taką samą moc na LPG jak na benzynie, nie są dziś aż tak drogie. Zobacz cennik instalacji LPG do Twojego auta! Dodatkowo samochód jest bardziej ekologiczny, przy dobrej instalacji LPG kultura pracy nie pogarsza się a cena 100 km w powyższym przypadku spada do 22 zł na 100 km. Oznacza to że przyjeżdżając 100 km oszczędzamy 13 zł! Jeśli rocznie pokonujemy 15 000 km oznacza to rocznie oszczędność 2250 zł. Po 5-ciu latach jazdy na gazie oszczędzamy ponad 10 000 pln. Nie trzeba wielkiej matematyki, aby policzyć sobie samemu zwrot inwestycji montażu instalacji gazowych. W powyższym przykładzie podaliśmy wyliczenia tylko dla 15 000km, a co by się stało, gdybyśmy jeżdzili ok. 30 000 km lub więcej... Zwrot inwestycji mielibyśmy po około 2 latach. A oszczędności z tego tytułu moglibyśmy przekazać żonie lub mężowi na nowy telewizor, pralkę, wycieczkę do ciepłych krajów lub inne potrzebne rzeczy.

Instalacje gazowe to przyszłość motoryzacji w kierunku ekonomii jazdy. Każdy kto będzie chaił jeżdzić tanio, to zakupi auto z napędem hybrydowym (do dnia dzisiejszego starnie drogi) lub zamontuje gaz (najlepiej renomowanych marek)

---

qsc.auto


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

piątek, 18 lutego 2011

Porsche Supercup - podsumowanie sezonu 2010

Autorem artykułu jest phk88



W ostatni weekend Formuły 1 w Europie w tym roku zakończyła sezon najbardziej prestiżowa seria wyścigów jednej marki, czyli Porsche Mobile 1 Supercup. Wśród tegorocznych uczestników byli oczywiście kierowcy zespołu Verva Racing Team.

Seria Porsche Supercup towarzyszy Formule 1 podczas Grand Prix w Europie oraz w Bahrajnie, gdzie wyjątkowo w jeden weekend rozgrywane są dwa wyścigi z udziałem samochodów z Zuffenhausen.

Na wstępie warto powiedzieć kilka słów o samych samochodach. Każdy z uczestników dysponuje identycznym autem, Porsche 911 GT3 Cup powstałym na bazie Porsche 911 GT3 RS. Silniki tych pojazdów to sześciocylindrowe jednostki w układzie boxer o pojemności 3,8 litra oraz mocy 450KM przy 7500 obr/min przekazywanej na koła za pomocą sześciobiegowej skrzyni biegów. Całkowita masa samochodu gotowego do wyścigu wynosi 1160kg.

W tym sezonie po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć polski zespół w tej serii wyścigowej. Za kierownicą dwóch aut marki Porsche zasiedli Robert Lukas (22lata) oraz Kuba Giermaziak (20lat). Obaj byli wyłonieni w ,,castingu" spośród grona licznych konkurentów. Zgodnie z założeniami obecny sezon miał być w całości poświęcony na naukę i zapoznanie się z poszczególnymi torami. Sukcesy zaś miały przyjść w kolejnych latach. Jednak już w tym roku udało się sprawić kilka miłych niespodzianek. Kuba Giermaziak zajął drugie miejsce w kategorii debiutantów, za Brytyjczykiem Nicholasem Tandy. Najlepszy wynik Kuby to 5 lokata na torze Silverstone. Robert Lukas na 7 debiutantów zajął 5 pozycję, jego najlepszy wynik to 10 miejsce, które osiągnął trzy razy, w Bahrajnie podczas I wyścigu, w Hiszpanii oraz w Wielkiej Brytanii. W klasyfikacji generalnej Giermaziak z 56pkt. zajął 10 lokatę, zaś Lukas z 27pkt. był 17 na 23 sklasyfikowanych kierowców.

RobertLukas

Tegorocznym zwycięzcą serii został Niemiec Rene Rast, który zdobył 152pkt. przed Brytyjczykiem Nicholasem Tandy 146pkt. oraz Austriakiem Norbertem Siedlerem 98pkt. Rast był najszybszy podczas obu wyścigów w Bahrajnie, jak również w Monako oraz Walencji. Nicholas Tendy, który był najlepszym debiutantem wygrał wyścigi w Wielkiej Brytanii, na Węgrzech oraz we Włoszech. Po jednym zwycięstwie odnieśli Norbert Siedler w Hiszpanii, Nicolas Armindo w Niemczech oraz Sean Edwards w Belgii.

Klasyfikację zespołową wygrał zespół Al Faisal Lechner Racing 272pkt., w którym startowali Rene Rast oraz Holender Jeroen Bleekemolen. Drugi był z 219.pkt Konrad Motorsport w barwach, którego startował Nicholas Tandy oraz Hiszpan Siso Cunill i Holender Patrick Huisman. Na najniższym stopniu podium znalazł się zespół VELTINS MRS Racing, który zdobył 193pkt., jego kierowcami byli Norbert Siedler oraz Niemiec Jan Seyffarth.

bahrainrace21

Verva Racing Team z dorobkiem 85pkt. zajął 8, przedostatnie miejsce. Udało się wyprzedzić Schnabl Engineering Team Parker Racing, który zdobył 67pkt. Z niecierpliwością czekamy na kolejny sezon w przyszłym roku.

Szczegółowe wyniki tego sezonu Porsche Mobile 1 Supercup znajdują się na stronie http://porsche.com

---

automania.blox.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Nowy Jaguar C-X75 – elektryczny koncept

Autorem artykułu jest Paweł Kaczmarek



Jaguar przedstawił swój nowy koncept z elektrycznym napędem czterokołowym. Jest to już kolejny dynamiczny i bardzo sportowy stylistycznie model zaprezentowany przez tą markę. Jaguar znów pokazał swoją wartość na rynku motoryzacyjnym

[Zdjęcia: Nowy Jaguar C-X75 – elektryczny koncept]

Jaguar C-X75 to niesłychanie rozwinięty technologicznie model auta oparty na napędzie elektrycznym. Koncept ten został zaprojektowany przez markę Jaguar z okazji jej 75 lecia obecności na rynku samochodowym.

Wygląd

Podobnie jak we wszystkich modelach tej marki, jak również i w tym można dostrzec eleganckie płynne linie. Kształty całego nadwozia są nie tylko eleganckie, ale również ukazują delikatność samochodu, która ma się ni jak w porównaniu z jego dziką prędkością.

Została tutaj przedstawiona prostota w najczystszej formie, która zapewnia również elegancki i estetyczny wygląd. Należy również pamiętać, iż jest to bardzo sportowy wygląd. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że jest on wręcz charakterystyczna dla auta wyścigowego. Prosty w konstrukcji kokpit nie tylko idealnie komponuje się z resztą pojazdu, ale również zapewnia wysoką dynamikę podczas jazdy. Można rzeczywiście stwierdzić, iż jest to najpiękniejszy dotychczas zaprezentowany samochód marki Jaguar, co widać gołym okiem.

Zmiana wyglądu kokpitu oraz napędu z silnikowego na elektryczny pomogła zaoszczędzić miejsca we wnętrz auta. Wnętrze auta wręcz połyskuje dzięki materiałom użytym do jego konstrukcji. Jest ono również bardzo dobrze oświetlone delikatnym odcienie koloru błękitnego, co może także wpłynąć na nasze samopoczucie podczas jazdy. Pytanie tylko czy pozytywnie?

Nie została również pominięta najbardziej charakterystyczna rzecz, która kojarzy się z marką Jaguar. Jest to oczywiście elegancki zegar wskazówkowy, który jak zwykle znalazł swoje miejsce w środkowej części deski rozdzielczej.

Napęd

Nowy koncepcyjny Jaguar C-X75 jest wyposażony w cztery najnowsze technologicznie silniki elektryczne zapewniające napęd na cztery kola. Moc tych silników zapewnia osiągnięcie maksymalnej prędkości tego auta, która wynosi 330 km/h. Wszystko to działa w pełnym trybie elektrycznym, co zapewnione całkowicie zerową emisję spalin do środowiska naturalnego.

Auto to posiada również mikro turbiny gazowe zapewniające szybkie ładowanie akumulatorów litowo-jonowych, co umożliwia szybką regenerację energii utraconej w czasie jazdy. Zapewnia to teoretycznie możliwość pokonania do 900 km bez ładowania.


---

Paweł Kaczmarek

Motoryzacja mBrokers.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Nowe sportowe BMW z napędem Hybrydowym

Autorem artykułu jest Paweł Kaczmarek



W 2009 roku obchodził swoją premierę na pokazach motoryzacyjnych IAA we Frankfurcie, a dzisiaj można go spotkać na drodze. Mowa o zaprezentowanej wizji nowego pojazdu BMW OffecientDynamics koncept, która została zrealizowana w 100 procentach.

[ Zdjęcia sportowego BMW z napędem hybrydowym]

bmw_inwestycje

Marka BMW już od 2009 roku od oficjalnej premierze tego modelu, nie mogła się doczekać wyprodukowanie zaprojektowanego przez siebie konceptu, który jest teraz gotów do jazdy. Koncept ten jest opracowany na podstawie projektu BMW OfficientDynamics.

Wreszcie będzie można się przekonać, co oznacza jazda 4 siedzeniowym autem zasilanym innowacyjnym systemem hybrydowym.

Model ten jest z pewnością samochodem przyszłości, który zapewnia przyjemność, wygodę oraz dużo wrażeń podczas jazdy. Świadczą o tym między innymi nagrody i wyróżnienia zdobyte już od 2009 roku, w którym to został zaprezentowany sam projekt tego auta.

Wygląd

BMW przedstawiło koncept, który identyfikuje się z charakterystycznymi cechami wyglądu auta tej marki. Identyfikacja ta polega między innymi na zachowaniu linii stylistycznych wraz ukazaniem dynamiczności pojazdu.

Podobnie jak w samochodzie prezentowanym w filmie pt: „Powrót do przyszłości” również w tym modelu zastosowano drzwi skrzydłowe, czyli takie, które otwierane są do góry.

Przeszklone drzwi tego auta są niezwykle zaskakującym „unowocześnieniem”, które z pewnością doda nam troszkę adrenaliny podczas jazdy.

Wnętrze tego auta sprawia wrażenie panelu sterowaniu w statkach powietrznych z wyłączeniem kierownicy, która zachowała swój kształt. Charakterystyczny jest natomiast monitor za kierownicą, który (podobnie, jak wskaźniki) ukazuje parametry jazdy.

Silnik

Nowe sportowe BMW jest wyposażone w 3 cylindrowy silnik turbo diesel, który w połączeniu z silnikiem elektrycznym zapewnia moc około 330 KM. Proszę sobie wyobrazić, co potrafi te niezwykłe auto, skoro przy średnim spalaniu jest w stanie osiągnąć przyspieszenie od 0 – 100 km/h w ciągu zaledwie 4,8 sekundy.



---

Paweł Kaczmarek

Motoryzacja mBrokers.pl

Źródło: BMW


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Nissan Leaf samochodem roku 2011

Autorem artykułu jest Paweł Kaczmarek



Nissan Leaf jest jednym z najlepszych pojazdów elektrycznych. Z uwagi na technologię oraz stylistyczny wygląd tego auta zostało ono wyróżnione do nagrody Europejskiego Samochodu Roku 2011.

Zdjęcia: Nissan Leaf samochodem roku 2011

Pierwszy raz tak prestiżową nagrodę zdobyło auto napędzane w 100% silnikiem elektrycznym. Tym bardziej jest to wielkie wyróżnienie dla tego modelu. Konkurencja była również dość duża, a to dlatego, iż wybierano spośród wielu konkurencyjnych marek, takich jak: Citroen, Ford, czy też Volvo.

Wyposażenia

Jak na auto elektryczne posiada on również wysoki asortyment wyposażenia w postaci klimatyzacji powietrza, nawigacji satelitarnej, kamer parkowania oraz innych udogodnień wpływających na jego innowacyjność.

W Europie będzie on dostępny w pięciu kolorach: niebieskim, srebrnym, białym, czerwonym i czarnym. Pierwsze dwa kolory będą metaliczne, a następna para to kolory z zastosowaniem masy perłowej. Czarny będzie w postaci jednolitej.

Silnik

Leaf jest napędzany silnikiem elektrycznym znajdującym się w przedniej części samochodu. Moc tego silnika pozwala na jazdę z maksymalną prędkością wynoszącą 90km/h. Jest on zasilany bateriami, które zostały w pełni wykonane przez markę Nissan. Generują one moc ponad 90kW. Natomiast jego zasięg mieści się z granicach do około 160km.

_____________________________________


Portal Finansowy mBrokers.pl jest nowym serwisem przedstawiającym rzetelne informacje z dziedziny finansów, rynku kapitałowego, prawa, firmy, motoryzacja oraz innych interesujących zagadnień. Powstaliśmy dla naszych użytkowników, którzy są dla nas najważniejsi.

---

Paweł Kaczmarek
Motoryzacja mBrokers.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Auta z najwyższej półki

Autorem artykułu jest Paweł Rogenbuk



Któż z nas nie marzy o pieknym, szybkim, drogim supersamochodzie? Oto kilka z pośród wielu takich modeli, które sprawiają, że przejażdżka nimi podnosi tętno i bicie serca!

Nie jeden z nas pewnie marzy o szybkim super samochodzie osiągającym niebagatelne osiągi, rozwijającym ogromne prędkości rzędu 300km/h i więcej, przyspieszającym do setki w 3, może 4 sekundy, kosztujące fortuny, na które niestety większości z nas nie stać. Założę się, że każdy chociaż raz w życiu myślał sobie co by zrobił, gdyby trafił szóstkę w toto lotka :-) Jak się domyślam zapewne większość facetów pomyślała sobie właśnie o takim szybkim, drogim, sportowym samochodzie. Dla oderwania się na chwile od rzeczywistości zamieszczam właśnie ten artykuł. Przedstawię państwu kilka takich aut z najwyższej półki zasługujących sobie na poświęcenie chwili uwagi. Przez chwile, każdy czytający ten artykuł może oderwać się myślami od szarej codzienności i wyobrazić sobie, gdyby był w posiadaniu chociażby jednego z takich aut...

Pierwszym z nich będzie auto, które moim zdaniem jest strzałem w dziesiątkę ze strony Ferrari! Jest to mianowicie Ferrari FF. Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że jest to pierwszy seryjnie wytwarzany samochód Ferrari z napędem na 4 koła. Jeśli ktoś interesuje się nieco ta marka, to od razu zauważy, że przednie reflektory przypominają kształtem światła z modelu 458 Italia. Uważam, że osiągi Ferrari FF zadowoliłyby nawet najbardziej wybrednego kierowcę. Pod maską pracuje 12- cylindrowy silnik o pojemności 6,3l. Moc tego potwora to 660KM, a jego maksymalny moment obrotowy wynosi 683 Nm. Do setki FF rozpędza się zaledwie w 3,7 s. Prędkość maksymalna jest równie imponująca jak reszta parametrów tego auta i wynosi 335 km/h. Co zaskakujące pojemność bagażnika wynosi aż 450 l. Pojemność tą można zwiększyć do 800 l. To rewelacyjny wynik zważywszy na to, że auta tego typu mieszczą w bagażniku co najwyżej walizkę lub torbę podróżną. Jeśli chodzi o kwestię spalania, to oczywiście jego gigantyczne osiągi przekładają się na spalanie. Wg. testów średnie zużycie paliwa oscyluje w granicy 16 l/100 km., ale nie oszukujmy się, to nie jest auto, dla niedzielnych kierowców i gdyby auto trafiło w nasze ręce zużycie paliwa na poziomie 16 l/100km bez problemu mogło by się podwoić :) To auto ma być szybkie, dynamiczne, ma się dobrze prowadzić i prezentować, a spalanie... Niech sobie pali, bo kto kupując i jeżdżąc takim autem liczy kolejne litry ubywającego ze zbiornika paliwa...

Kolejnym z aut, które chciałbym państwu przybliżyć jest Porsche Carrera GT. Myślę, że w tym zestawieniu aut, Porsche nie powinno zabraknąć... Jak wiemy Porsche zawsze kojarzyło się z połączenia luksusu i nieprzeciętnych osiągów... w tym modelu w odróżnieniu od "zwykłej" 911 wyposażenie odstępuje nieco od klasycznego wnętrza i zrobiony jest krok nieco dalej... Materiały i tworzywa są oczywiście z najwyższej półki. Zasiadając za kierownicą tego auta uświadamiamy sobie, że to juz nie są żarty... Łącznie wyprodukowano 1111 szt. tego super szybkiego samochodu z czego ponad połowa trafiła za Atlantyk na rynek amerykański. Carrera GT posiada motor V10 o pojemności 5,7l. i mocy 612 KM. Jak widać sama moc jest już imponująca. Moment obrotowy to 590 Nm uzyskiwanych przy 5750 obr./min. Prędkość max. wynosi 330 km/h, a do setki auto rozpędza się w niecałe 4 sek. oczywiście taki kolos musi "twardo stąpać po ziemi" w związku z tym zaopatrzona go w opony 265/35ZR19 Michelin Pilot Sport 2 z przodu i ogromne 335/30ZR20 Michelin Pilot Sport z tyłu. Zbiornik mieści 92l. paliwa. Wg. producenta przeciętne spalanie kształtuje się w granicy 16-24l., ale jak wiemy w rzeczywistości wyniki są zupełnie inne.

Trzecim i zarazem ostatnim autem opisanym przeze mnie w tym artykule jest Lamborghini Reventón. Ten super samochód został wyprodukowany przez włoską firmę Automobil Lamborghini na bazie Murcielago LP 640. Design tego auta został doceniony przez jury konkursu "L'Automobile Piu Belle del Mondo" czyli najpiękniejszy samochód świata. Auto zdobyło pierwsze miejsce w kat. aut specjalnych. Jest to najdroższy i najmocniejszy model Lamborghini. Na rynek wyszło zaledwie 21 egzemplarzy tego auta, a cena jednej sztuki to bagatela 1mln. euro. Oczywiście pierwsza sztuka trafiła do Lamborghini Museum. Samochód ten zaopatrzony jest w najnowszą technologie. Deska rozdzielcza obejmuje trzy ciekłokrystaliczne monitory TFT z dwoma trybami wyświetlania. Przejdźmy teraz do osiągów. Samochód ten zasila V12 o poj. 6,5l. i mocy 650KM. Prędkość max. wynosi 340km/h, a od 0-100 rozpędza się w 3,4 sek. Zbiornik mieści 100l. paliwa. Masa własna to 1665kg. Podstawą Reventon'a są magnezowe felgi firmy OZ z oponami Pirelli- przód: P-Zero Rosso 245/35 ZR18 i tył: P-Zero Rosso 335/30 ZR18. Karoseria wykonana jest oczywiście z najlżejszych materiałów, głownie kevlaru z niektórymi częściami z aluminium i tytanu.

---

www.wswieciemotoryzacji.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 17 lutego 2011

Lamborghini LP 700-4 - pełna specyfikacja techniczna

Autorem artykułu jest Damian Bruździak



Dzięki wysoko rozwiniętej technice w dzisiejszych czasach, jaką jest internet, możemy bliżej poznać nowe Lamborghini LP 700-4. Tym razem do sieci przedostały się informacje na temat pełnej specyfikacji techniczej tego modelu. Broszura reklamowa zapopowiedziała model LP 700-4 a nie jak to było na poczatku nazwane Aventador

LP 700-4 jest dłuszy od swojego poprzednika. Mierzy 477,5 cm długości, 203,2 cm szerokości a także tylko 111,8cm wysokości. Nowy model zaskakuje także swoją masą 1575kg więc jestlżejszy o 230kg od Lamborghini Murcielago LP640-4.

Samochód będzie napędzany 6,5 jednostką V12 o mocy 700KM. Moment obrotowy ma wynosić 690Nm i będzie trafiał na wszystkie cztery kołaco umożliwi 7-stopniowa pzrekładnia, zmieniająca biegi w 50 milisekund, co jest wynikiem godnym uwagi i napewno ma szanse konkurować z innymi samochodami w swojej klasie. Ten hipersamochód ma osiagać setkę w 2,9s a prędkośc maksymalna wynosi 350km/h a to wszystko dzięki masie 1575kg.

lambo_aventador


Takie przyśpieszenie wymaga wydajnych hamulców. Dlatego w nowym Lambo pod 19-calowymi felgami przednimi zostały zastosowane 400-milimetrowe tarcze i 6-tłokowe zaciski. Z tyłu zaś pod 20-calowymi obręczamitylnymi znajdują się 380-milimetrowe tarcze i zaciski 4-tłokowe. Opony jakie zastosowano w LP 700-4 to 255/35 z przodu i 335/30 z tyłu.

Nowy model nie dba o ekologie. Średnie spalanie paliwa szacuje się na 17,2 l/100km. Nie mówiąc już o emisji spalin wynoszącej aż 398g na każdy kilometr. Ekolodzy nieźle się nagadają ale to już ich problem. My za to mamy zamiar świetnie się bawić bo przecież po to buduje się tak szybkie samochody...samochody które przez swoja niezwykle wysoka cenę jaka trzeba za nie zapłacić, są dostępne dla nielicznych osób na świecie. Sądzę, że w Emiratach Arabskich napewno ucieszą się z osiągów jakie prezentuje Lambo

---

Autor: Damian Bruździak

Źródło: http://moto-plotki.blogspot.com/


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ostatni prawdziwy Mercedes - model w124

Autorem artykułu jest Tom1603



Ten model zna każdy prawdziwy fan mercedesa i nie tylko. Model w 124 w ciagu 25 - letniej kariery rynkowej (od 1993 roku E-klasa) zaznaczył sie własna kartą historii w dziejach motoryzacji, szczególnie dzięki ponadprzeciętnej trwałości.


Od zakończenia produkcji modelu w 124 minęło już wiele lat, lecz jest to model bardzo rozpoznawalny na polskich drogach. Przyczyny jego popularności nie leżą w wyszukanych rozwiązaniach technicznych, czy w bajeranckim kształcie, lecz w ponadprzeciętnej trwałości mechanicznej oraz niskiej awaryjności. Model ten cieszył się ogromną popularnością wśród taksówkarzy, nie tylko w Polsce. Wielu z nich po latach przyznaje, że ,,takich solidnych aut już się nie produkuje". Mercedes dzielnie znosił trudy użytkowania, był niezwykle odporny na złe traktowanie, a osiągnięcie 1 miliona km to dla tego modelu z pewnością nie jest rekordem.

Niestety dziś znalezienie zadbanego egzemplarza w124 graniczy z cudem. Na ryku dominują auta powypadkowe, byle jak naprawiane, często z instalacją gazową oraz z przebiegami odbiegającymi od granicy zdrowego rozsądku.Jeżeli jednak uda nam się kupić zadbany egzemplarz (z reguły z silnikiem benzynowym, ponieważ diesle przeważnie są już ekstremalnie zajeżdżone) to bardzo zdziwimy się jak mało awaryjny okazuje się 20 letni samochód.Części zamienne są łatwo dostępne i nie kosztują majątku. Należy uzbroić się w cierpliwość i szukać do skutku zadbanego w124 nawet bardzo drogiego, bo naprawdę warto!
Auto debiutowało w 1984 roku i do zakończenia produkcji przechodziło dwie modernizacje (1989 i 1993 rok model nazwany E-klasa) Wybór wersji silnikowych zadowoli najbardziej wymagających klientów. Począwszy od wolnossących diesli do wyrafinowanych benzyniaków o dużej mocy i pojemności. Szczególnie polecana jest jednostka 2.5 D. Przebiegi rzędu 1.5 miliona km przy odrobinie dbałości ze strony właściciela, nie robią na niej większego wrażenia.Na naszym rynku dominują takie właśnie egzemplarze z mocno ,,skorygowanym przebiegiem" Silniki benzynowe także uchodzą za niezniszczalne, jednak ich eksploatacja okazuje się kosztowna. Montaż LPG nie jest zalecany, z uwagi na mechaniczny wtrysk KE-JETRONIC (zdecydowana większość benzynowych w124 do 1993 roku go posiada) Jednakże warto poszukać zadbanego egzemplarza. Chociaż na takiego Mercedesa trzeba wydać w granicach 12 -14 tyś, to przyjemność posiadania takiego auto gwarantowana!

http://merc-mojeauto.blogspot.com

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Debiut nowej Hondy Accord 2011 w Genewie

Autorem artykułu jest Paweł Kaczmarek



Nowa Honda Accord zadebiutowała na międzynarodowych pokazach samochodowych w Genewie. Przedstawiono dwa odmienione stylistycznie i technologicznie typy nadwozia tego modelu: sedan oraz tourer.

Zmiany


Unowocześnienia objęły głównie wygląd zewnętrzny. Została przedstawiona rozbudowana stylistyka nadwozia oraz zmiany wykończeń wnętrza, które zostały szczegółowo dopracowane.

Zmiany zewnętrzne widoczne są w obrębie reflektorów, zderzaków, grilla oraz bardziej sportowego wyglądu w przypadku całości. Zamontowane zostały najnowocześniejsze światła Bi-ksenonowe z funkcją active.


Wewnątrz nowej Hondy Accord zauważyć można szereg zmian dotyczących szczegółowych elementów. Użyto nowych materiałów do produkcji siedzeń oraz wykładzin, co z pewnością zmienia odczucia kierowcy podczas jazdy. Prowadzenie tego samochodu staje się jeszcze bardziej przyjemne niż dotychczas.


Jeśli chodzi o podwozie poprawiono jakość amortyzatorów, które teraz zapewniają wysoką stabilność jazdy, szczególnie podczas jazdy na nierównym, wyboistym terenie. Wpływa to również na polepszenie bezpieczeństwa, jak i wygody prowadzenia.
Jednostka napędowa została wzmocniona i zoptymalizowana, dzięki czemu poprawiona (zmiejszona) została emicja CO2 oraz zużycie paliwa. Dotyczy to wszystkich typów silników dla tego pojazdu.


Nowa Honda Accord posiada wysokoprężną jednostkę napędową i-DTEC o pojemności 2,2 litra i mocy 150KM. Silnik ten dzięki zmniejszeniu strat spowodowanych tarciem wewnętrznym jest bardziej oszczędny jeśli chodzi o zużycie paliwa, jak i emicję CO2 do środowiska.


Paweł Kaczmarek
Motoryzacja mBrokers.pl


Źródło: Honda

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Utrata wartości: zobacz ile stracisz na aucie?

Autorem artykułu jest kamil romaniuk



Jeśli brać pod uwagę tylko suche liczby nowy samochód, to bardzo kiepska inwestycja. Kupując nowe auto, już w momencie wyjazdu za bramę salonu, tracimy od kilku do kilkunastu procent zapłaconej chwilę wcześniej kwoty.

W pierwszym roku nawet chodliwe auta tracą ok. 30 proc. pierwotnej wartości, po trzech latach można je sprzedać za około połowę zapłaconej wcześniej ceny. Przyjmijmy, że widoczna na zdjęciu Kia cee’d przejeżdża rocznie ok. 15 tys. km. Jeśli założymy, że takie auto spala ok. 7 l/100 km, to przy dzisiejszych cenach paliwa oznacza to, że w ciągu trzech lat jej właściciel wyda na stacjach benzynowych łącznie ok. 15 tys. złotych. W tym samym czasie z powodu utraty wartości straci ponad 30 tys. złotych! Do tego trzeba doliczyć koszty okresowych przeglądów, materiałów eksploatacyjnych oraz ubezpieczenia i otrzymamy łączną kwotę zbliżoną do 55 tys. złotych.

Oznacza to, że przejechanie kilometra kosztowało ok. 1,20 zł. Niby nie tak dużo, ale z drugiej strony za taką właśnie kwotę możemy przejechać taki sam odcinek... taksówką należącą do jednej z tanich korporacji. Dodajmy, że założenia do naszego wyliczenia były stosunkowo optymistyczne – wybraliśmy model, który zdaniem ekspertów z firmy Eurotax należy do najlepiej trzymających cenę (co ciekawe, w tej kategorii cee’d wypada lepiej nawet od Volkswagena Golfa), a przebieg auta był całkiem pokaźny.

Jeśli wybralibyśmy auto klasy wyższej, które traciłoby na wartości szybciej lub uwzględnilibyśmy niższe przebiegi roczne albo krótszy okres eksploatacji, to mogłoby się okazać, że nawet wynajęta limuzyna z szoferem byłaby tańszym środkiem transportu.

Ponieważ utrata wartości stanowi tak duży procent ogólnego kosztu eksploatacji auta, to warto uwzględniać ją przy wyborze nowego samochodu. Jedne modele tracą na wartości szybciej, inne zaś wolniej. Stosunkowo najlepszą inwestycją okazują się SUV-y i auta terenowe – tracą one na wartości znacznie mniej od kupionych za porównywalne kwoty aut klasy średniej lub wyższej. Wynika to ze znacznie mniejszego nasycenia rynku i sporego popytu na terenówki.

Co ciekawe, w przypadku takich aut bardzo często cenniki opracowywane przez firmy badające rynek motoryzacyjny (Eurotax, Infoexpert) nie sprawdzają się – znalezienie na rynku przyzwoitej terenówki w cenie takiej, jak przewidują katalogi aut używanych, jest niezwykle trudne. Najwięcej można stracić na aucie luksusowym – no ale w końcu, kto bogatemu zabroni szastać pieniędzmi?

W tym przypadku problem polega na tym, że mimo olbrzymiej utraty wartości w ciągu pierwszych kilku lat cena auta jest nadal tak wysoka, iż pozostaje poza zasięgiem przeciętnego Kowalskiego. Jeśli kogoś stać na to, żeby wydać na auto ponad 100 tys. złotych, to zwykle woli wybrać samochód nowy, prosto z salonu – popyt jest więc ograniczony.

Jednak wybór auta wyłącznie na podstawie rankingów, które mówią, ile procent rocznie dany model traci na wartości, też grozi wpadnięciem w pewną „pułapkę logiczną”. Jeśli bowiem wybierzemy znacznie droższy samochód tylko dlatego, że po kilku latach zachowa on większy odsetek wyjściowej ceny, to może się okazać, że zrobiliśmy bardzo kiepski interes. Liczą się kwoty bezwzględne, a nie procenty! A to dlatego że wydajemy i zarabiamy też w złotówkach, a nie w procentach!

---

mojehobby.blogspot.com

niedziela, 6 lutego 2011

Nowy VW Passat. Nadal wyznacza standardy w swojej klasie?

Autorem artykułu jest Hubert Murawko



Koncern VW uznał, że produkowany do tej pory model Passat B6 już się opatrzył, i że warto go nieco odświeżyć. Drobne zmiany techniczne zostaną przysłonięte przez nową karoserię. Pojazd nie będzie nazywany po prostu modelem po tzw. face lifitingu, a nową generacją. Zagwarantuje to wyższą sprzedaż i większe zainteresowanie autem.

Wizja szefostwa koncernu jest bardzo wygodna, my jednak nie damy się oszukać. Firma stylizuje swoje samochody "w jednej linii" czego dowodem jest również VW Jetta, opisana tutaj
Trzeba powiedzieć jasno - Passat B7 to tak naprawdę zmodyfikowany passat B6. Czy modyfikacje dają prawo do nazywania tego modelu passata nowym? Przekonajmy się.

Stylistyka

Polo? Golf? Nie, to jednak passat. Wszystkie VW wyglądają teraz praktycznie identycznie. Z grubsza. O ile bowiem Polo jest stylistycznie naprawdę udane, o tyle passat B7 wygląda na... poprzednika modelu B6! Zniknął zadziorny przód i "miła twarz", tak charakterystyczne tylne światła. Nowy model pełny jest ostrych cięć i załamań karoserii, ale wygląda to po prostu topornie. Nikt nie oczekuje od statecznej i rodzinnej limuzyny designu rodem z rozpalającej zmysły Alfy Romeo, ale tak nudnego i pozbawionego własnej tożsamości auta VW nie pokazywał już dawno. B6-wróć!
Nieco ciekawiej prezentuje się model kombi. Dobrym pomysłem jest wybranie czarnego koloru. To nic, że takie auto wybierze każdy, właśnie o to chodzi! Gdyby potencjalny właściciel szukał czegoś, co zwróci uwagę wybrałby przecież nawą Lagunę, albo C5. Czarny passat wygląda na auto prezesa. A przynajmniej tak zwykło się uważać.

Wnętrze

Kilka nowych detali, nowe fotele, i zegarek po środku konsoli. Zostało po staremu - i dobrze. Ergonomia na ocenę celującą, jakość i spasowanie także, brak fajerwerków stylistycznych - też dobrze! Wnętrze jest naprawdę wysokiej klasy i tu większe zmiany nie byłyby potrzebne. Ponadto, w przeciwieństwie do karoserii wnętrze ma prawo się podobać. Miejsca jak na swoją klasę dużo, jest wygodnie - czegóż chcieć więcej? Pojemnego bagażnika? Spokojnie. Jest naprawdę obszerny! Tu należą się brawa. Ale jest jeszcze jeden szczegół. Bagażnik możemy otworzyć... nogą. I wcale nie potrzebujemy do tego zdolności baletnicy. Wystarczy wsunąć i nogę pod zderzak i voila! Otwarte. Przydatne kiedy obie ręce zajmują nam ciężki torby z zakupami.

Napęd

1.9 TDI? Nie ten adres. 10 silników, każdy diesel wyposażany w system start-stop. Moc od 105 koni w 1.6 TDI do aż 300 w modelu V6 z napędem na obie osie. Oczywiście zamiast skrzyń manualnych dobrać możemy ultranowoczesne automaty DSG. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Cena

Zaczyna się od 85 tysięcy złotych za wersję z silnikiem 1.4 122KM z wyposażeniem kompletnym do komfortowej i bezpiecznej jazdy. To dużo? Citrena C5 z silnikiem benzynowym o mocy 120 koni kupimy za 83 tysiące złotych, a Skodę Superb juz od 79 tysięcy złotych. Tak więc czy warto dopłacić kilka tysięcy złotych do Volkswagena? Na to pytanie należy odpowiedzieć sobie indywidualnie.

Podsumowanie

Jeżeli nie przeszkadza nam jego wygląd, cieszyć się będziemy trwałością i komfortem; esteci powinni poszukać czegoś u francuskiej, włoskiej, albo też niemieckiej konkurencji (Insignia).
Czy passat jest autem złym? Nie, to dobre technicznie auto o świetnym spasowaniu i komforcie jazdy, aczkolwiek konkurencja nie śpi oferując równie dobrą technikę dodatkowo w pięknym opakowaniu; często też za mniejszą cenę. Nieznane są jednak powody, dla których VW, a szczególnie passat wciąż cieszy się u nas niesłabnącą popularnością. Być może wynika to z przekonania, że piękne nie może być trwałe?
Sytuację na rynku zaogni wejście Hyudaia i40. Auto ma szansę zawojować rynek właśnie piękną karoserią. Możemy być świadkami ciekawej walki-zimna technika vs. design. Kto wyjdzie zwycięsko? To już zweryfikuje rynek.

---

Autor: Hubert Murawko

Źródło: http://motoplota.blogspot.com/


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Limitowana edycja Land Rovera Freelander 2 SD4 2011

Autorem artykułu jest Paweł Kaczmarek



Land Rover zapowiedział następną generację modelu Freelander o pełnej nazwie Freelander 2 SD4 sport limited edition. Samochód ten jest w głównej mierze dopracowany pod względem stylistyki wnętrza oraz zewnętrznego wyglądu.

Zdjęcia: Limitowana edycja Land Rovera Freelander 2 SD4 2011

Pojazd ten będzie dostępny od roku 2011 wyłącznie na terenie Wielkiej Brytanii. Zostanie wyprodukowanych 500 pojazdów tego typu. Cena tego modelu będzie nie mniejsza niż około 160 000 zł.



Charakterystyka

Freelander 2 SD4 będzie dostępny w trzech kolorach nadwozia: białym, czarnym i czerwonym. Wnętrze będą wypełniały dwa dostępne motywy: hebanu i kości słoniowej, bądź kolorów hebanu i ziela angielskiego.

Druga generacja Freelandera została zaprojektowana w celu połączenia wygody, przestronności oraz praktyczności. Jest on również zmodyfikowany stylistycznie w taki sposób, aby uwidocznić sportowy i aerodynamiczny pazur tego auta.

Dodano eleganckie wykończenie dla kraty wlotu powietrza z przodu oraz boczne otwory wentylacyjne pod przednimi lampami. Przednia część tego modelu została bardziej wyprofilowana, co zapewne przysłużyło się aerodynamice.



Silnik

Land Rover Freelander 2 SD4 jest napędzany silnikiem 190PS – silnik diesel. Wersja limitowana jest wyłącznie dostępna w skrzyni automatycznej. Przyspieszenie od 0 do 100km/h wynosi około 8.7 sekund. Maksymalna prędkość jazdy tego pojazdu usytuowana jest w granicach 190km/h.

Jest to niezwykły samochód, o którym z pewnością mówi się pozytywnie. Zapewne każdy chciałby go mieć w posiadaniu. Zapewnia niezwykłe przeżycie jazdy, a poprzez swoją posturę doda nam pewności siebie i pozycji w otaczającym nas społeczeństwie.


Motoryzacja mBrokers.pl

---

Paweł Kaczmarek

Motoryzacja mBrokers.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Mercedes-Benz - nowa generacja klasy C

Autorem artykułu jest Paweł Kaczmarek



Mercedes-Benz pracował nad stworzeniem nowszej, znacznie udoskonalonej generacji klasy C. Wreszcie możemy obejrzeć wynik tych prac. Produkcja tego modelu zostanie zainaugurowana na jesień 2011 roku.

To niezwykle luksusowe auto będzie charakteryzowało się bardziej dynamicznym wyglądem, udoskonalonym wnętrzem, nowym systemem wspomagania bezpieczeństwa, oszczędniejszą jednostką napędową oraz możliwością dostępu do Internetu.

C_profil

Wygląd

Stylistyka zewnętrza została rozbudowana o bardziej dynamiczne kontury, dzięki czemu jest ona bardziej wyrazista. Powiększony został wlot powietrza z przodu samochodu wraz z logo marki. Centralna część przedniej maski tworzy wyrazisty kształt litery V.

Światła zostały wykonane w technologii LED. Zostały one elegancko wbudowane w całość auta. Jeśli mowa o światłach halogenowych to zostały zamieszczone w bardzo klasyczny sposób. Integrują się one z systemem ILS (Intelligent Light System).

C_tyl

Wnętrze tego pojazdu jest dość sportowe, a zarazem posiada elegancki charakter. Głównym zadaniem projektantów była zmiana deski rozdzielczej, która obecnie posiada nową stylizację. Integruje się ona w 100 procentach z wbudowanym w nią panelem wskaźników oraz nowym wyświetlaczem 3D z funkcją dostępu do Internetu. Wykonana została z materiałów wysokiej jakości i posiada dość szorstką, ale delikatną powierzchnię. Panel przycisków został zamieszczony w środkowej części, która jest porównywalna do kształtu trapezu.

Silnik

Wszystkie dotychczasowe modele klasy C są wyposażone w funkcję ECO start/stop. W tym modelu funkcja ta zapewnia jeszcze mniejszą konsumpcję paliwa, bo aż o 31 procent w stosunku do poprzedniej generacji.

C_wnetrze_na_wsprost

Nowy Mercedes-Benz Klasy C wyposażony jest w sześcio cylindrowy silnik benzynowy V6 o mocy 225KM. Spalanie wynosi około 6,8 litra na 100km. Jest to o 1,5 litra paliwa mniej, aniżeli w przypadku modelu C 350. Emisja CO2 do atmosfery została zredukowana o 117g.



---

Paweł Kaczmarek
Motoryzacja mBrokers.pl
Źródło: Mercedes-Benz


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kia Picanto 2011 to prawdziwie miejski samochód

Autorem artykułu jest Paweł Kaczmarek



Kia Motors zaprezentowała pierwsze oficjalne zdjęcia następnej generacji modelu Picanto. To dość nietypowe auto miejskie zyskało zupełnie nowy wygląd, który nie jest już taki delikatny.

Next_generation_Picanto__front_side

Zmiany


Przede wszystkim zmianie uległ wygląd zewnętrzny, który teraz jest z pewnością bardziej wyrazisty i innowacyjny. Po prostu jest on bardziej kanciasty.


Przód auta sprawia wrażenie bardziej masywnego i solidnego. Jest on bardzo wyrazisty, a zarazem dynamiczny. Linia stylistyczna po obu bokach biegnie nie na wprost, jak w poprzedniej wersji, lecz na skos. Rozciąga się ona od świateł tylnich do przednich nadkoli.

Next_generation_Picanto__rear_side


Tył pojazdu zyskał drapieżność dzięki dość „ostro” wykończonym światłom tylnim. Jeśli chodzi o klapę bagażnika, nie jest ona zupełnie wysunięta na pierwszy plan. Sprawia wrażenie wduszonej. Jest ona także ładnie wyprofilowana.


Wcześniejsza generacja była dostępna wyłącznie w wersji pięciodrzwiowej. W przypadku nowego Picanto będzie można wybrać pomiędzy wersją pięciodrzwiową, a trzydrzwiową. Jet to również uzależnione od przyjęcia danej wersji na rynku.
Nowa Kia Picanto będzie napędzana dwoma nowymi silnikami o pojemności 1.0 i 1.2 litra.


Podsumowanie


Dlaczego prawdziwie miejski samochód? To proste. Przede wszystkim ze względu na małą pojemność silnika, co wiąże się również z niewielkim spalaniem. Jak wiemy jest to niezwykle ważny element, w szczególności dla naszego portfela. No i również gabaryty pojazdy, który nie jest zbyt dużym samochodem. Za to dzięki temu łatwo nim manewrować, parkować w wąskich miejscach, czy też w poruszać się po wąskich uliczkach.


Pierwsze zdjęcia nowej generacji Picanto zostały wypuszczone w świat już na samym początku stycznia 2011. Natomiast pojazd ten będzie oficjalnie zaprezentowany na międzynarodowych pokazach samochodowych w marcu br. w Genewie.


---

Paweł Kaczmarek
Motoryzacja mBrokers.pl

Źródło: Kia Motors


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

piątek, 4 lutego 2011

Hyundai Veloster 2012 to nowe, rewolucyjne coupe

Autorem artykułu jest Paweł Kaczmarek



Hyundai zadebiutował na międzynarodowych pokazach samochodowych. Zaprezentowany został rewolucyjny model coupe Veloster 2012, którego innowacyjność jest zaskakująca. Unikalnym elementem są trzecie drzwi oraz kilka zastosowań technologicznych.

Unikatowość

Już na pierwszy rzut oka można dostrzec innowacyjność tego auta, która przejawia się w jego nieziemskiej stylistyce. Panoramiczne okno dachowe sprawia, iż jazda staje się jeszcze bardziej przyjemna. Chromowany grill nadaje klasy temu autu. Jest to poprostu wspaniałe i eleganckie coupe wiążące ze sobą także zalety samochodu typu hatchback.


Veloster posiada również muskularne nadkola, klamki drzwi i lusterka body color oraz siedemnasto calowe felgi aluminiowe z możliwością doboru osiemnasto calowych kół w dwóch typach. Lampy przednie, jak i tylne nachodzą na boki pojazdu.
Wnętrze modelu zostało zaprojektowane w sposób elegancki i przejrzysty. Środkowy panel przycisków wraz z wylotami powietrza został zainspirowany panelami występującymi w motocyklach. W całym wnętrzu można dostrzec akcent części metalicznych. Udostępniono aluminiowe pedały oraz skórę na kierownicy i dźwigni zmiany biegów.


Hyundai Veloster 2012 jest chociażby bardzo charakterystyczny z uwagi na wprowadzenie trzecich drzwi. Mają one ułatwić dostęp pasażerów do tylnej, przestronnej części auta. Model ten został także unowocześniony o kilka rozwiązań technologicznych m.in. w system telematyczny Blue Link oraz radio internetowe Pandora z siedmio calowym wyświetlaczem dotykowym.


Silnik

Nowy Hyundai Veloster 2012 jest wyposażony w czterocylindrowy silnik benzynowy GDI o pojemności 1.6 litra z bezpośrednim wtryskiem. Moc tego silnika wynosi 138 KM. System GDI sprawia, iż maleje szacunkowe zużycie paliwa co wiąże się również z emisją spalin przy równoczesnym zwiększeniu niezawodności pojazdu.

---

Paweł Kaczmarek
Motoryzacja mBrokers.pl
Źródło: Hyundai


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl